Osiedlove #11: Nigdy nie jest za późno
Rodzice mnie zabiją. Mam 42 lata, a boję się ich powrotu do domu. Wyjechali na wakacje, miałam karmić kota, podlewać kwiaty, zamieść igły spod choinki. Jak na dorosłą córkę przystało, miałam się zająć się ich pięknym, nowiutkim domem. Odkąd zamieszali na tym osiedlu, wstąpiło w nich coś niesamowitego. Nagle znowu zaczęli się uśmiechać, spotykać ze […]